Yamaha XJ 650 1983r

• Rocznik

  1983 r.

• Właściciel

  kangur

• Kategoria

  Szosowe

• Pojemność

  653 cm³

• Moc

  73 KM

• Max. moment obrotowy

  59 Nm

• Przysp. 0-100 km/h

  0.00 s

• Opis

  Motocykl jest u mnie od 2007 roku, przywieziony z Włoch w 2006 w bardzo dobrym stanie technicznym i trochę gorszym stanie wizualnym. Po dość długich poszukiwaniach i oględzinach przeróżnej maści wynalazków z Alledrogo, trafiłem w końcu tego jednego, jedynego - może nie powalił mnie na kolana pierwszym wrażeniem, ale za to dziś wiem, że to był dobry wybór. Lakier i zawieszenie pozostawiały wiele do życzenia, ale za to silnik - czysty, bez wycieków, nic nie stukało i nie pukało - jak na swój wiek i przebieg to po prostu ideał. Cena też przystępna. Oczywiście zaraz po zakupie wymieniłem olej, filtry, świece, kable zapłonowe, fajki, łańcuszek rozrządu oraz wyregulowałem zawory. Z czasem wyczyściłem gaźniki, przeczyściłem i zakonserwowałem wszystkie złączki w instalacji elektrycznej, wymieniłem sprzęgło i jeszcze mnóstwo innych rzeczy, o których można by długo pisać - słowem wszystko, co było potrzebne, aby moto odwdzięczyło się bezawaryjnością.

• Tuning

  Żadnego tuningu nie było i nie będzie. To piękny klasyk zbudowany wedle kanonów obowiązujących w latach 80-tych i nie zamierzam tego psuć jakimiś obskurnymi przeróbkami. Oczywiście, pewne odstępstwa od oryginału są, głównie ze względów użytkowych, i są to: nieoryginalny lakier (głupi Włoch pomalował tak jak leciało, na kurz i szparunki, chyba odkurzaczem... muszę to w końcu poprawić), gmole, przewody hamulca w stalowym oplocie, nieoryginalne lusterka, gumy manetek, tylna lampa i tylne (wkrótce także przednie) kierunkowskazy, krótka, przezroczysta owiewka, akcesoryjne tłumiki Marving (przepiękne, klasyczne brzmienie), tylne amortyzatory Koni, dodatkowy przedni, niewielki i mało widoczny halogen (na zdjęciu go nie ma), bagażnik mojej roboty (w pełni demontowalny gdy nie jest potrzebny), zamontowane przekaźniki świateł przednich i elektroniczny przerywacz kierunkowskazów; wkrótce też zostanie otapicerowana na nowo kanapa.

• Silnik

  Bardzo elastyczny, mocny, bezawaryjny, czterocylindrowy silnik z systemem YICS, nierozbierany od nowości (poza regularnymi czynnościami serwisowymi, tj. regulacja luzu zaworowego, wymiana łańcuszka rozrządu, wymiana sprzęgła). Spalanie na poziomie 5,5 - 6 L/100km (bardzo przyzwoicie jak na starą sześćsetpięćdziesiątkę). Regularnie wymieniany olej i filtry - naklejki serwisowe wraz z przebiegiem jeszcze z Włoch były naklejone na plastiku pod kanapą... Dodatkowo, napęd realizowany za pomocą bezobsługowego i bezawaryjnego wału kardana - wystarczy regularnie wymieniać olej. Czego chcieć więcej...

• Zawieszenie

  Zawieszenie oraz hamulce skutecznie przypominają, że motocykl ma ponad 20 lat, tzn. pozostawiają sporo do życzenia. Wymieniłem już tylne amortyzatory na akcesoryjne, firmy Koni (te, które widać na zdjęciach - firmy Hagon, nadawały się już wyłącznie na śmietnik) i teraz motocykl prowadzi się znacznie lepiej. Przednie zawieszenie dostało nowe uszczelniacze oraz nowy olej, chciałbym jeszcze wymienić sprężyny. Co do hamulców, to ich problem polega nie tyle na zużyciu, co na ich prymitywnej konstrukcji. Jak we wszystkich motocyklach tej klasy z lat 80-tych, hamulce nie powalają siłą hamowania ani dozowalnością. Sytuację poprawiły trochę przewody w stalowym oplocie, oraz właściwie dobrane klocki hamulcowe (po dość długich eksperymentach wybrałem klocki trochę twardsze od standardowych, firmy GoldFren - niestety szybciej zużywają tarcze hamulcowe...). Teraz przedni hamulec działa w miarę nieźle. Hamulec koła tylnego jest bębnowy, i jak większość tego typu hamulców działa na zasadzie zero-jedynkowej, tzn. długo nic się nie dzieje, a potem blokuje koło ;P

• Plusy i minusy pojazdu

  Będąc obiektywnym:
  + wysoka bezawaryjność jednostki napędowej
  + bezawaryjność i bezobsługowość kardana
  + niskie spalanie
  + uniwersalność i niezła zwrotność (jak na 230 kilogramowy motocykl)
  + niezłe osiągi
  + całkiem wygodna pozycja za kierownicą
  -----------------------------------
  - duża masa (zalany pod korek - ponad 230 kilo...)
  - kiepskie zawieszenie i hamulce - standard w motocyklach starej daty
  - niezbyt ładna oryginalna tylna lampa (jak pół cegły :) )
  - średnio wygodna kanapa (da się przerobić)

• Osiągnięcia

  94 tysiące kilometrów bezawaryjnego przebiegu to chyba niezłe osiągnięcie...

• Marzę o...

  Nowym lakierze na mojej XJ...

Wyróżnienia

• 

  chatom dodał pojazd do ulubionych

Komentarze (7)

• 
  2009-09-15 17:58:44

  radi1

  Ogólnie to nie przepadam za japońskimi motocyklami choć nic do nich nie mam, ale ten mi się wyjątkowo podoba ze względu na klasyczną linię. Gratuluję i pozdrawiam.

• 
  2009-09-15 16:45:07

  roycon

  wypas maszyna,ładna i zadbana, zapraszam do obejrzenia moich pojazdów.Życzę szerokości,
  dobrych dróg i niezapomnianych przygód;)

• 
  2009-09-14 19:48:33

  7beat

  wypas maszyna,oby ci długo służyła, zapraszam do obejrzenia moich pojazdów.Życzę szerokości niezapomnianych przygód i lewa w górę ;)

• 
  2009-09-14 17:58:04

  darek2233

  fajny sprzet daje 10/10 i zapraszam do mnie

• 
  2009-09-14 15:25:44

  wulpi

  Super maszyna. Daję 10/10! Pozdrawiam i zapraszam do skomentowania mojego Knighta.

• 
  2009-09-14 15:07:40

  daniken94

  piękna maszyna ;D Ode mnie max. Zapraszam do skomentowanie mojego romecika ;D

• 
  2009-09-14 08:21:53

  piotrekromet

  Super motorek moja ocenka to 10/10,
  zapraszam do skomentowania mojego rometa,
  Pozdrawiam

Dodaj komentarz